Damian Szymański to nieoczywisty bohater meczu Polska-Anglia. Nieoczywisty, ale nie przypadkowy. Bo w sporcie, w którym policzyć można coraz więcej, przypadkowo dzieje się coraz mniej.
Ta średnia strzelonego gola 0,15 mocno dyskusyjna, jak rozumiem jest to podział na gole wszystkich zawodników (włącznie z bramkarzem?), zaś 0,22 dotyczy tylko rezerwowych, których zdecydowana większość to zazwyczaj piłkarze ofensywni. Więc gdyby porównywać zmiany jeden do jednego, myślę, że ta statystyka by się mocno rozmyła i finalnie wyszłoby na to, że mimo wszystko gracze startujący ofensywni mają większe przełożenie na mecz niż ofensywni rezerwowi.
Ta średnia strzelonego gola 0,15 mocno dyskusyjna, jak rozumiem jest to podział na gole wszystkich zawodników (włącznie z bramkarzem?), zaś 0,22 dotyczy tylko rezerwowych, których zdecydowana większość to zazwyczaj piłkarze ofensywni. Więc gdyby porównywać zmiany jeden do jednego, myślę, że ta statystyka by się mocno rozmyła i finalnie wyszłoby na to, że mimo wszystko gracze startujący ofensywni mają większe przełożenie na mecz niż ofensywni rezerwowi.
Zgrabne, bardzo zgrabne.